Lista zakupów
Płyty indukcyjne są coraz popularniejsze w wielu domach. Zastępują już nie tylko kuchenki gazowe, ale także elektryczne ze względu na korzyści, jakie ze sobą niosą. Są bezpieczniejsze, zajmują o wiele mniej miejsca, posiadają przeważnie dodatkowe funkcje, jak np. wyłączenie się, gdy wykipi woda z garnka, a do tego zużywają mniej prądu. Nic dziwnego, że ludzie chętnie się na nie decydują. Jeśli jednak już zdecydują się na jej kupno, to kolejnym krokiem jest podłączenie płyty indukcyjnej.
Przede wszystkim trzeba pamiętać o tym, że płyta indukcyjna musi być podłączona do instalacji elektrycznej 230 V (zasilanie jednofazowe) lub 400 V (zasilanie trójfazowe), czyli takich, jakie przeważnie znajdują się w domach. Już ten rok jest często ogromnym wyzwaniem dla osób, które do tej pory nie miały zbyt wielkiej styczności z elektryką.
Aby wszystko dobrze działało, istotne jest wykorzystanie odpowiednich kabli do zasilania. Przy instalacji 230 V konieczny jest przewód 3x4 mm², a w przypadku 400 V będzie to kabel 5x2,5 mm². Z tego powodu warto już podczas kładzenia instalacji elektrycznej w domu zastanowić się nad tym, w jaki sposób zostanie podłączona płyta indukcyjna. Dzięki temu można odpowiednio dostosować schemat instalacji, co sprawi, że kuchenka otrzyma dobre zasilanie, a użytkownicy nie będą zmuszeni do przerabiania instalacji i kucia ścian.
W instalacjach elektrycznych stosuje się odpowiednie kolory do oznaczenia poszczególnych przewodów. Jest to ułatwienie nie tylko do profesjonalnego elektryka, ale także dla laika, który dzięki temu może rozpoznać fazy zera oraz przewód ochronny.
Jeśli chodzi o sieci trójfazowe, przewody fazowe (L) są oznaczana czarną, brązową, szarą lub czerwoną izolacją. Przewód neutralny (N) zawsze jest w niebieskiej izolacji, w przewody ochronne (PE) w żółto-zielonej. Te ostatnie właśnie wykorzystuje się do zabezpieczenia się przed porażeniem prądem elektrycznym.
Zanim w ogóle użytkownik zabierze się do podłączania płyty, powinien zapoznać się dobrze z instrukcją obsługi, która powinna zostać dołączona do danego urządzenia. Dzięki temu uniknie się najpopularniejszych błędów. Poza tym jest tak wiele innych informacji, w tym dokładnie rozpisany schemat tego, jak powinno się odpowiednio podłączyć płytę. Jako że nowoczesne płyty mogą znacząco odbiegać od standardów, powinno się nie podłączać ich bez przygotowania.
Potem użytkownik powinien także przejrzeć kartę gwarancyjną, zwłaszcza gdy zamierza samodzielnie zabrać się za podłączenie płyty. A to dlatego, że w większości przypadków producenci nie zgadzają się na to, by podłączaniem zajmował się ktoś inny niż elektryk posiadający odpowiednie uprawnienia. Wtedy, jeśli dojdzie do uszkodzenia modułu, gwarancja może ichnie objąć, a wysokie koszty naprawy pozostaną po stronie użytkownika. Na szczęście jest wiele firm, które w krótkim czasie i w przystępnej cenie mogą zaoferować takie naprawy.
Jest to najprostsze rozwiązanie i jednocześnie najczęstsze. Zasilanie 230 V można przecież znaleźć w zwyczajnym gniazdku elektrycznym, a większość urządzeń posiada wtyczkę, którą można po prostu do niego włożyć.
Jeśli z urządzenia wystaje kabel z trzema przewodami, to trzeba je podłączyć w odpowiedni sposób z przewodami instalacji. Bardzo przydaje się tutaj schemat podłączenia, w który powinna zostać wyposażona każda kuchenka indukcyjna. Ogólnie rzecz biorąc, chodzi o to, że kable łączy się zgodnie z ich kolorami. Warto jednak to zadanie pozostawić doświadczonemu elektrykowi, dzięki czemu uniknie się nerwów i stresu, a przede wszystkim niepotrzebnych błędów podczas podłączania kuchenki.
Podczas tej czynności trzeba pamiętać jeszcze o jednej sprawie. Kuchenka powinna zostać podłączona do oddzielnego obwodu elektrycznego z osobnym zabezpieczeniem. To sprawi, że cała instalacja elektryczna nie zostanie przeciążona. Jeśli w danym domu nie występuje taki obwód, to warto go stworzyć z pomocą fachowca.
Pierwszą sprawą jest to, że nie każdą kuchenkę indukcyjną można podłączyć do zasilania 400 V, czyli tzw. na siłę. Jest to nieco bardziej skomplikowane podłączenie (ze względu na to, że ta instalacja jest inaczej zbudowana), dlatego warto dokładnie zapoznać się ze schematem. W nim powinna pojawić się informacja na temat tego, jak połączyć ze sobą poszczególne kable. Tutaj konieczne jest zastosowanie przewodów fazowych, to znaczy neutralnego (niebieski) i uziemienia (żółto-zielony). Właśnie dlatego tak ważne jest odpowiednie podłączenie.
Kolejną istotną sprawę jest upewnienie się, czy przewody w danej instalacji posiadają odpowiedni przekrój. Jeśli użytkownik lokalu nie ma pewności, powinien skonsultować się ze specjalistą, który zajmie się podłączeniem płyty.
W teorii tak. W praktyce jednak zawsze lepiej pozostawić to elektrykowi z uprawnieniami podobnie jak to wygląda przy każdym urządzeniu elektrycznym. A to dlatego, że fachowiec zrobi to z pewnością w odpowiedni sposób i mieszkańcy domu nie będą musieli obawiać się o bezpieczeństwo swoje oraz bliskich. Jeśli płyta nie zostanie odpowiednio podłączona, może dojść do zwarcia, a nawet porażenia prądem, co może skończyć się nieprzyjemnymi skutkami. Ponadto większość producentów urządzeń elektrycznych z góry narzuca, że podłączenie ma wykonać profesjonalny elektryk. W innym wypadku użytkownik może stracić gwarancję na dany sprzęt.
Mimo to trzeba zauważyć, że podłączenie płyty we własnym zakresie nie jest zbyt skomplikowane, zwłaszcza gdy dana osoba posiada przynajmniej podstawową wiedzę techniczną. Poza tym do każdej kuchenki jest przeważnie dołączony schemat, w którym wszystko jest jasno objaśnione, co znacząco ułatwia pracę. Jednak o wiele lepiej pozostawić to elektrykowi, który zajmie się podłączeniem szybko, a do tego zrobi to bez problemu. Przeważnie taka usługa powinna wynosić ok. 100 zł, co jest naprawdę małą ceną, gdy chodzi o bezpieczeństwo i nie stracenie gwarancji.
Poza samym podłączeniem płyty jest istotne zwrócenie uwagi na parę innych szczegółów. Warto z pomocą instrukcji przekonać się, jak wbudować płytę do szafki. Nie można przy tym zapomnieć o dostępie świeżego powietrza, które jest konieczne, by studzić elektronikę podczas jej pracy. Z tego powodu nie powinno się zabudowywać blatu od spodu. Można jednak zamontować dodatkową szufladę pod blatem, ale bez półki która oddzielałaby ją od płyty. A to dlatego, że wtedy ogranicza dostęp świeżego powietrza i może doprowadzić do przegrzania się urządzenia.
Podczas samego montażu nie powinno się stosować dodatkowych zabezpieczeń (jak choćby silikonu, który czasami nakłada się wokół blatu w miejscu, gdzie znajdzie się płyta indukcyjna). Producenci zadbali odpowiednio o swoje urządzenia i przewidzieli problem zalania blatu. Dlatego właśnie każda płyta posiada uszczelkę. Takie zabezpieczenie wystarczy, a do tego w razie awarii serwisant będzie mógł sprawnie i szybko wymontować płytę i zabrać do naprawy.
Zanim w ogóle się podłączy płytę, to trzeba dowiedzieć się, jaka jest wymagana moc przyłączeniowa. Może się bowiem okazać, że będą wybijane bezpieczniki, gdy zostanie uruchomionych kilka urządzeń jednocześnie.
Gdy płyta zostanie w końcu podłączona, użytkownik może ją śmiało włączyć i przekonać się, że obsługa jest całkowicie intuicyjna. Płytę uruchamia się przez naciśnięcie jednego przycisku. Następnie trzeba wybrać odpowiedni palnik i moc, z jaką ma pracować.
Poza tym każda kuchenka posiada dodatkowe opcje, tj. timer (możliwość ustawienia czasu gotowania), wykrywanie kipienia (wtedy automatycznie się wyłącza), funkcja booster (dodatkowa moc grzania) oraz blokada przed dziećmi (nie ma możliwości przypadkowego włączenia płyty).
Jak widać, choć samo podłączenie urządzenia może sprawić niemałe problemy, to korzystanie z niej na co dzień będzie prawdziwą przyjemnością.
