Sfilcowany sweter, który po praniu staje się nawet o dwa rozmiary mniejszy to niestety zmora wielu osób. Jeśli nasze ulubione ubranie zniszczyło się, to jeszcze nic straconego. Korzystając z prostych, domowych sposobów możemy zapobiec całkowitemu uszkodzeniu i uratować nasz sweter przed wyrzuceniem.
Swetry stanowią podstawę garderoby wielu pań. Doskonale sprawdzają się w letnie wieczory oraz mroźne, zimowe dni. Niestety wystawione na pranie w zbyt wysokiej temperaturze zbijają się i stają się mniejsze nawet o dwa rozmiary. Jeśli zapomnimy o ręcznym praniu i wrzucimy nasz sweter do pralki wraz z innymi ubraniami, możemy się nabawić problemu. Jeśli nasz strój nie został „sfilcowany na sztywno”, czyli jeśli nie pozbawiliśmy materiału całkowitej elastyczności, mamy możliwość uratowania go i przywrócenia mu pierwotnej wielkości. W tym celu przychodzą nam z pomocą proste, domowe sposoby.
Najszybszym i jednocześnie najbardziej znanym sposobem na pozbycie się problemu jest prasowanie swetra żelazkiem z funkcją pary wodnej. Musimy pamiętać o obróceniu ubrania na jego lewą stronę, a następnie powoli prasować, delikatnie naciągając materiał. Problem powinien ustąpić. Trzeba jednak uważać, by się nie poparzyć. Zła wiadomość jest taka, że po sfilcowaniu i wyprasowaniu swetra z gorącą parą wodną może on nie odzyskać już dawnej miękkości.
Zupełnie odwrotnym sposobem do pierwszego jest zamrażanie swetra. To niecodzienny sposób, jednak równie efektowny jak poprzedni. Zamaczamy ubranie w letniej wodzie, delikatnie osuszamy ręcznikiem, po czym składamy i owijamy folią spożywczą. Szczelnie zapakowany sweter wsadzamy na kilka godzin do zamrażalnika. Po wyjęciu i rozpakowaniu go bardzo delikatnie rozciągamy materiał podczas rozmrażania się. Po takim zabiegu ubranie wraca do swoich pierwotnych rozmiarów i kształtów.
Sposobem na odzyskanie nie tylko dawnych rozmiarów, ale i miękkości swetra jest zrobienie mu pielęgnacyjnej kąpieli. Ubranie moczymy w letniej wodzie z dodatkiem szamponu dla niemowląt. Po upływie 30 minut przekładamy sweter do miski, w której przygotowujemy 1 litr wody zmieszany z połową szklanki mleka. Pozostawiamy na kilka godzin, delikatnie odciskamy, płuczemy w letniej wodzie i suszymy. Najlepiej wykorzystać do tego celu ręcznik, na którym rozłożymy ubranie. Materiał możemy czasami lekko rozciągać, choć nie jest to konieczne.
Jednym ze starszych i jednocześnie bardzo skutecznych sposobów jest kąpiel swetra w glicerynie. Kupimy ją w każdej aptece. Mieszamy 4 litry wody ze 100 ml gliceryny, po czym moczymy ubranie przez około 20 minut. Po tym czasie płuczemy w letniej wodzie, odciskamy i suszymy z wykorzystaniem ręcznika, podobnie jak w poprzednim przykładzie.
Zastanawiając się, jak uratować sfilcowany sweter możemy również wykorzystać amoniak spożywczy. Torebkę produktu łączymy z 4 litrami wody, następnie moczymy materiał przez około 20 minut. Płuczemy w letniej wodzie, odciskamy i suszymy na ręczniku. Czasami rozciągamy go, by odzyskał swoje dawne kształty.
Myśląc o tym, co zrobić ze sfilcowanym swetrem możemy zaopatrzyć się w białą fasolę. Ugotowaną przeznaczamy do przyrządzenia ulubionej potrawy (aby się nie zmarnowała), a wodę po fasoli wykorzystujemy do ratowania materiału. Sweter moczymy w wywarze przez około trzy godziny, czasami ugniatając. Po tym czasie płuczemy sweter w chłodnej wodzie 2-3 razy. Najlepiej, byśmy dodali do niej glicerynę. Po tym czasie suszymy na ręczniku. Jest to najbardziej pracochłonny sposób, jednak niektórym wełnianym swetrom najmocniej on pomógł.
Zastanawiając się, jak uratować sfilcowany sweter z wełny powinniśmy zdecydować się na najprostszy i najszybszy ze sposobów. Najlepiej zacząć od prasowania materiału żelazkiem z parą wodną. Jednak wykorzystując wysoką temperaturę tracimy dawną miękkość ubrania. Jeśli zależy nam na niej, warto wypróbować metodę z zamrażaniem. Jest nie tylko skuteczna, ale i pozwala na odzyskanie dawnej miękkości.
Dopiero w momencie, w którym obie metody nas zawiodą powinniśmy spróbować przygotować kąpiel. Wszelkie sposoby moczenia wpływają na materiał, więc powinny być one dopiero kolejnym krokiem w ratowaniu naszego swetra.
Zniszczone swetry, których nie udało się uratować żadną z wyżej wymienionych metod niestety nadają się już tylko do wyrzucenia. Choć jest nam trudno rozstać się ze swoimi ulubionymi ubraniami, czasami jest to koniecznością. Jeśli posiadamy umiejętności krawieckie, możemy jeszcze spróbować przerobić materiał na coś, co się nam przyda.
Aby unikać w przyszłości problemów ze sfilcowanymi swetrami powinniśmy pamiętać o praniu ich w niskich temperaturach. Najlepiej by było, byśmy całkowicie zrezygnowali z prania w pralkach i to z programami łączonymi z odwirowywaniem. Dobry sposobem jest ręczne pranie w letniej wodzie z wykorzystaniem bezpiecznych płynów przeznaczonych do wełny i innych delikatnych tkanin.