Sylwia Majcher jest dziennikarką, autorką bloga "Kuchnia w formie" oraz propagatorką idei zero waste. Jej książka „Gotuję, nie marnuję” to nie tylko kompendium wiedzy na temat niemarnowania żywności. To również fantastyczne przepisy kulinarne, które zmienią Twoje podejście do resztek.
Według szacunków organizacji Stop Food Waste rocznie na świecie marnowanych jest 1,3 mld ton żywności. Najczęściej są to owoce, warzywa, zboża oraz mięso. Przekłada się to nie tylko na olbrzymie straty finansowe, ale również negatywnie wpływa na klimat. Zmarnowane jedzenie odpowiada bowiem za około 8-10 proc. emisji gazów cieplarnianych.
To jednak nie koniec – wyrzucając jedzenie, marnujemy również spore ilości wody, która została wykorzystana do jego produkcji. Przykładowo: na każdy kilogram wyprodukowanej wołowiny przypada 15 tys. litrów wody. Dlatego tak ważne są drobne zmiany, które w życie może wprowadzić każdy z nas. Z pomocą przychodzi chociażby książka Sylwii Majcher, która doskonale pokazuje, jak ograniczyć ilość marnowanego jedzenia i wykorzystać do końca każdy produkt.
Sylwia Majcher jest edukatorką ekologiczną i dziennikarką, która stawia niemarnowanie jedzenia na pierwszym miejscu. Poza pisaniem książek, Majcher angażuje się w akcje społeczne, propagujące filozofię zero waste. Autorka prowadzi także szkolenia i warsztaty z ekologii dla firm i osób, które chciałby żyć w sposób bardziej zrównoważony. Jej książka „Gotuję, nie marnuję” szybko stała się bestsellerem. To świetny przewodnik dla każdego, kto planuje żyć w sposób bardziej przyjazny środowisku. Sylwia Majcher uczy, jak systematycznie wprowadzać zmiany zarówno do swojego życia, jak i menu. Sama jest doskonałym przykładem na to, że niektóre z tych zmian, wchodzą w nawyk i przynoszą masę korzyści. Książka składa się z dwóch części.
Przeglądając przepisy z książki „Gotuję, nie marnuję”, można odnieść wrażenie, że wszystkie resztki mają szansę na drugie życie. Da się z nich wyczarować nie tylko wyśmienite dania, smaczne desery, ale również pro-zdrowotne napary – takie jak ten, z łupin cebuli. To remedium na wiele dolegliwości. Działa przeciwzapalnie i wspomaga organizm walce z infekcjami, może być także stosowany na cerę w postaci toniku. Osobom zestresowanym lub cierpiącym na bezsenność, napar z łupi cebuli pomoże się wyciszyć.
Innym przykładem może być domowy kwas chlebowy, przygotowany z czerstwego chleba razowego na zakwasie, kilku łyżek brązowego cukru, świeżych drożdży i cytryny. To napój, który można wykorzystać na wiele sposobów - ugasi on pragnienie, wzmocni odporność i złagodzi objawy ze strony układu pokarmowego, np. nadkwasotę i zaburzenia trawienia. Widać, że Sylwia Majcher chętnie wraca do tradycji i receptur, z których chętnie korzystały nasze babcie.
Sylwia Majcher podaje również przepisy obiadowe. Już same nazwy dań sugerują, że resztki, które w wielu domach wciąż trafiają do kosza, są maksymalnie wykorzystane. To m.in. obierki z ziemniaków czy czerstwy chleb. Autorka książki „Gotuję, nie marnuję” proponuje m.in.:
W książce nie zabrakło także przepisów na desery z resztek. Tu również inspiracji jest bez liku:
„Gotuję, nie marnuję” to idealna pozycja dla wszystkich, którzy chcą ograniczyć ilość wyrzucanego jedzenia i nauczyć się kreatywnego wykorzystywania resztek. Mimo iż, proponowane przez Sylwię Majcher, dania przygotowywane są z żywności która często trafia do kosza, to ich smaku i wyglądu nie powstydziłyby się najlepsze restauracje świata. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia potraw, które zachęcają do „resztkowego” gotowania.
Ponadto, dzięki swojemu formatowi, książka „Gotuję, nie marnuję” idealnie mieści się na stole czy blacie roboczym i nie przeszkadza w gotowaniu. Dzięki temu zawsze jest pod ręką, jeśli np. potrzebujesz przypomnieć sobie zasady przechowywania konkretnych produktów, które przedłużają ich świeżość.
Less waste to koncepcja, która zakłada zminimalizowanie produkowanych odpadów. Może być ona realizowana na wielu płaszczyznach. Jak być less waste? Warto postawić na niemarnowanie jedzenia, któremu poświęcony jest ten tekst. Innym sposobem jest ograniczenie zużycia plastiku. Plastikowe słomki możesz zastąpić metalowymi, a tradycyjne szczoteczki do zębów – tymi wykonanymi z bambusa.
Istotnym elementem życia w zgodzie z koncepcją less waste jest również walka z konsumpcjonizmem. W jaki sposób to zrobić? Np. ograniczając zakupy w sieciówkach, które obecnie określa się mianem sklepów fast-fashion i postawienie na ciuchy z drugiej ręki. Staraj się stworzyć garderobę kapsułową, czyli taką, w której z niemal wszystkich elementów będziesz w stanie stworzyć stylizacje.
Ogranicz kupowanie w sieciówkach i wielkich marketach. Wspieraj lokalnych dostawców, którzy sprzedają towary na bazarkach czy ryneczkach. Stawiaj na produkty regionalne, produkowane przez polskie firmy, a nie wielkie korporacje, które w dużej mierze są odpowiedzialne za zanieczyszczenie środowiska.
Zamiast woreczków foliowych wybieraj bawełniane torebki. W codziennej higienie postaw na artykuły wielokrotnego użytku. Przykładem mogą być waciki kosmetyczne. Staraj się wybierać kosmetyki w szklanych bądź biodegradowalnych opakowaniach. Zwróć również uwagę na skład – omijaj szerokim łukiem produkty z parabenami czy SLS. Możesz też spróbować sił w robieniu własnych kosmetyków - tu przykładem może być peeling do ciała zrobiony z fusów po kawie z dodatkiem miodu, cukru i oliwki.
Życie w duchu less waste to także ograniczenie zużycia prądu. Zacznij od wymiany żarówek na energooszczędne. Pamiętaj o gaszeniu światła po wyjściu z pokoju, nie zostawiaj w kontaktach ładowarek, jeśli nie jest podłączony do nich telefon.
Dobrym pomysłem jest również zaopatrzenie się w rośliny oczyszczające powietrze. Nie tylko ocieplą każde wnętrze, ale sprawią, że będzie ci się lepiej oddychało.