Zatkany zlew to częsty problem w każdym domu. Jakie są najbardziej skuteczne metody, aby odetkać zlew? Czy zawsze jedynym, skutecznym rozwiązaniem są środki chemiczne?
Resztki z brudnych talerzy, fusy kawy i herbaty, opłukiwanie pozornie czystych szklanek czy kubów – to wszystko może przyczyniać do zatkania zlewu. Dużym błędem jest także wylewanie do zlewozmywaka gorącego tłuszczu, który następnie zastyga i tworzy zatory w rurach. Co należy zrobić
Przede wszystkim warto odpowiednio zabezpieczyć odpływ. Można to zrobić na dwa skuteczne sposoby. Pierwszy to zakup specjalnego sitka, które wyłapie większość resztek, takich jak pojedyncze nitki makaronu czy liście zaparzonej herbaty. To tanie i skutecznie rozwiązanie. Nieco droższym elementem wyposażenie będzie rozdrabniacz zlewozmywakowy, którego działanie można porównać do młynka. Jego mechanizm sprawia, że wszelkie resztki, jakie dostaną się do rur, można zmielić tak, aby nie stanowiły żadnego zagrożenia dla ich drożności.
Zlew warto także obserwować, po to by móc zareagować, gdy pojawią się pierwsze objawy zapychania. Na początki tworzenia się zatoru może wskazywać:
W takich sytuacjach można zacząć stosować łagodne, domowe metody usuwania nagromadzonych w rurach osadów.
Jeśli na zapobieganie zatorom w zlewie jest już za późno, warto sięgnąć po domowe sposoby na odetkanie zlewu. Mieszankę udrożniającą rury przygotowujesz z sody oczyszczonej oraz octu. Najpierw, do zatkanego zlewu, wsyp pół szklanki sody. Następnie zalej odpływ połową szklanki octu i zatkaj go szmatką. Ocet z sodą wytworzą pianę, którą należy spłukać wrzącą wodą po około 30 minutach. Taka metoda zadziała w przypadku niezbyt zapchanych rur i pozwali uniknąć stosowania produktów chemicznych.
Kiedy domowe metody zawodzą, należy sięgnąć po skuteczniejszą broń w postaci produktów chemicznych np. żeli lub granulek. Ich ceny nie są zbyt wygórowane i wahają się od kilku do kilkunastu złotych (w zależności od marki). Głównym składnikiem aktywnym tych preparatów jest wodorotlenek sodu o silnym działaniu żrącym. Dlatego podczas stosowania należy przestrzegać wszystkich zaleceń producenta, opisanych w instrukcji bądź na opakowaniu. Co więcej, bardzo istotne jest także sprawdzenie, do jakich materiałów nadaje się dany produkt. Działający żrąco wodorotlenek sodu może bowiem zniszczyć niektóre instalacje. Jeśli zdecydujesz się na użycie detergentów, pamiętaj gumowych rękawiczkach i zabezpieczeniu oczu. Ponadto, unikaj pochylania się nad zlewem, gdyż preparat może zostać wyrzucony przez odpływ. Warto również zadbać o odpowiednią wentylację w kuchni, a na czas działania produktu opuścić pomieszczenie.
Domowe metody udrażniania rur, podobnie jak metody chemiczne, mogą być skuteczne w przypadku niezbyt poważnych zatorów. Są one w stanie rozpuścić kilkucentymetrową warstwę osadu. Kiedy sytuacja jest naprawdę poważna, możliwe, że trzeba będzie sięgnąć po bardziej zaawansowane środki. Jednym z nich jest tradycyjny przepychacz złożony z drążka i gumowej końcówki. Urządzenie kosztuje zaledwie kilkanaście złotych. Warto więc się w nie zaopatrzyć i zawsze mieć pod ręką. Jak korzystać z przepychacza? Zatkaj otwór przelewowy zlewu, a następnie przyłóż gumowy kielich do odpływu i kilkakrotnie dociśnij. Utworzone podciśnienie powinno skutecznie udrożnić rurę. W razie potrzeby, czynność można powtórzyć. Obecnie w sklepach dostępne są także przepychacze kształtem przypominające strzykawkę lub pistolet. Ich użycie nie wymaga tak dużej siły, jak w przypadku tradycyjnego, gumowego przepychacza.
Ostatnią deską ratunku, dla zapchanego zlewu, jest tak zwana żmiją. To sprężyna kanalizacyjna zakończona ostrym szpicem, wyposażona w korbkę. Urządzenia tego typu różnią się od siebie długością oraz grubością. W przypadku zlewozmywaków zaleca się wybór minimum 1,5 metrowej sprężyny o przekroju około 4-6 mm. Jej użycie jest bardzo proste, jednak wymaga udziału dwóch osób. Jedna powinna trzymać sprężynę, a druga kręcić korbą, aby jej szpic mógł przebić się przez zator. Cały proces należy poprzedzić zdjęciem syfonu, a wyciąganie sprężyny przeprowadzić poprzez kręcenie korbą w przeciwnym kierunku.
Jeśli opisane metody nie przyniosą rezultatów, należy wezwać na pomoc hydraulika.
Czytaj także: